Mamo, zrobimy dziś jakąś nową zabawę z wodą? - Takie pytanie usłyszałam dziś od Emilki. Tak się złożyło, że już od miesięcy czeka na wypróbowanie jeden eksperyment, w którym papierowe kwiaty same rozkwitną 🙂 Czas więc na wspólną zabawę!
Co będzie potrzebne?
Należy przygotować kilka kartek papieru do drukarki, kolorowe flamastry, nożyczki, linijkę, cyrkiel, linijkę, ołówek oraz naczynie z wodą.
Przygotowanie wzorów
Wzory kwiatów łatwo można wykonać przy pomocy cyrkla. Narysowałam koło o promieniu 4 cm, następnie po obwodzie odmierzyłam sześć odległości równych promieniowi koła. W zależności, czy chcemy uzyskać kwiatki o okrągłych płatkach, czy szpiczastych, wtedy znowu za pomocą cyrkla wyznaczamy i rysujemy tak, jak na przedstawionym przeze mnie przykładzie. Nie będę tu tworzyć skomplikowanych opisów, bo w zasadzie to proste i wszystko widać na zdjęciu. W ostateczności płatki można też narysować odręcznie (nawet jak nie będą symetryczne, to też pięknie się rozbiją).
Następnie powstały szablon należy wyciąć. Można złożyć 2 lub 3 kartki razem i wycinać kilka kwiatów jednocześnie. W wyciętych kwiatach czarnym flamastrem podkreślamy kontury płatków.
Żeby uwydatnić efekt rozbijających się kwiatostanów szablon należy pokolorować lub ozdobić (szlaczkami, kropkami, kreseczkami...). Można do tego celu użyć flamastrów, kredek, lub farbek (używając flamastrów lub farbek należy trochę poczekać aż papierowy szablon wyschnie).
Teraz wystarczy tylko lekko pozaginać wszystkie płatki do środka wzoru, przygotować naczynie z wodą i obserwować małe widowisko 🙂
Jak pięknie rozkwitają!
Nierozbite kwiaty należy płasko rzucić na powierzchnię wody. Powoli, płatek po płatku, każdy zacznie powoli się otwierać ukazując piękny kolorowy obrazek.
Następnym razem spróbujemy z kredkami, bo jak widać pomalowany flamastrami papier szybko barwi wodę. W zasadzie można to uznać i jako wadę i zaletę, ponieważ córce bardzo spodobały się kolorowe zawijaski, które powoli rozpływały się w wodzie.
Tego typu kwiaty widziałam u Misty na blogu thematernalhobbyist.com Od dłuższego czasu chciałam sprawdzić, czy rzeczywiście papierowe kwiatostany tak pięknie otworzą się na wodzie – sprawdziłam i potwierdzam. Nie trwa to może długo, ale efekt bardzo interesujący 🙂 Nie trwa też długo przygotowanie takiej zabawy, tym bardziej więc zachęcam do wypróbowania.