Podczas spacerów jeszcze tydzień temu córka zbierała piękne żółte kwiaty mniszków lekarskich. Na łąkach i przy polnych dróżkach było ich naprawdę sporo. Dziś kwiatów było już o wiele mniej, więc jej uwaga przerzuciła się na dmuchawce. Przyszedł mi do głowy eksperyment z dmuchawcem, który sama wykonywałam w dzieciństwie. A jaki? Zobaczcie sami.
Kolejna „mokra” zabawa, choć może powinnam powiedzieć „eksperyment”! Klasyka gatunku – magiczne mleko :) Szczerze mówiąc, nie byłam w pełni przygotowana na jego wykonanie, ale dla chcącego nic trudnego. Znalazłam w domu niezbędne składniki i obie z córką mogłyśmy się dobrze bawić, obserwując malowniczy efekt naszego eksperymentu. A jaki? Zobacz sam.